Jeśli pogoda dopisze, to po treningu sobotnim możemy sobie „zrobić” ognisko, upiec kiełbache albo co inne i zjeść. Więc, jeśli ktoś ma na to ochotę, to niech sobie przyniesie to, co tam sobie zechce upiec i zjeść. I do popicia tez.
Update: Ognisko się odbyło!