ZLATÝ KYLOF MLÁDEŽE – Ostrava, 03.09.2016 r.

ZLATÝ KYLOF MLÁDEŽE 2016

My mamy zawody o „Złotą Ciupagę”, a Czesi dla odmiany, o „Zlatý Kylof”. O ciupagę walczy się międzynarodowo w Żywcu. Natomiast o kylofa – w Ostrawie, i też międzynarodowo. Chcąc walczyć o ciupagę, można się wcześniej zapoznać z tzw. „Komunikatem zawodów (…)”, publikowanym na stronie internetowej PZŁucz., a w przypadku rywalizacji o kylofa, wystarczy na tyle kumać po czesku, żeby przeczytać i zrozumieć ichniejszy „Rozpis závodu”, no i oczywiście, dokonać zgłoszenia w terminie.
O ile zapoznanie się z ciupagowym komunikatem nie ma większego znaczenia, bo i tak, to co tam jest napisane, nie ma nic wspólnego z późniejszą rzeczywistością, o tyle to, co jest napisane w czeskim „rozpisie” ma jak najbardziej.
Przed rozpoczęciem rywalizacji w Żywcu, należy uiścić u kogoś tam, kto akurat robi za przedstawiciela „organizatora” kwotę w wysokości 50 zł. (w przeliczeniu ok. 300 koron czeskich) od łebka. A przed rywalizacją o kylofa, zapłacić czeskiemu księgowemu wpisowe od łebka w wysokości 100 koron czeskich (ok. 16 zł). Płacąc 5 dych w Żywcu i tak nic z tego nie mamy, nawet wody do popicia. Płacąc 100 czeskich koron w Ostrawie, dostaje się w zamian napoje cieple i zimne oraz do zjedzenia ciasta i ciasteczka w nieograniczonej ilości.
Gdy w Żywcu się wygrywa lub zajmuje miejsce na podium, dostaje się ciupagę (o ile starczy) i czasami inne fanty (o ile „organizator” ich wcześniej nie upłynnił na boku, no i ma taką fantazję żeby dać). W Ostrawie kylofów co prawda nie rozdają, ale jeśli chodzi o nagrody, to czescy bracia popisują się zaiste nie czeską fantazją (oprócz tradycyjnych w postaci: czapeczek, szaliczków, udrażniaczy do rur żeliwnych w formie granulatu, berecików, termosów, pucharów, kołpaków do kół samochodowych 14’, itp., można dostać np. lek na zatrucie alkoholowe wątroby – opakowanie 100 tabletek – w Polsce tylko na receptę i za circa about 70 zł., czyli jakby nie było, może się kiedyś przydać).
W Żywcu jest głośno, bo po terenie, na którym się strzela i wokół niego też, lata bez przerwy jakiś siwawy wariat z mikrofonem i drze ryja na wszystkich, a więc ogólnie jest jakby dość nerwowo. A w Ostrawie nie.
W każdym razie, w połowie sierpnia byliśmy na zawodach w Żywcu i niektórych z nas nadal trzyma trauma albo przynajmniej jesteśmy zdziwieni tym, co po dwóch tygodniach powypisywano w tzw. „Protokole z zawodów (…)”. Natomiast w pierwszą sobotę września, ekipa UKS „GROT” pojechała do Ostrawy, żeby zobaczyć, jak tam przebiegają zawody, do tego nakupić sobie „Kofoli”, no i przy okazji może trochę postrzelać.
Zobaczyliśmy, nakupiliśmy, a w wyniku postrzelania oraz zgodnie z sporządzoną(ym) w dniu turnieju „Výsledky ze závodu”, osiągnęliśmy:
Kategoria „Mladší žákyně” (30m. + 20m.):
> Natalia Lepa – 2 miejsce (307 + 316 = 623 pkt.)
Kategoria „Starší žáci” (50m. + 30m.):
> Wiktor Szreder – 1 miejsce (306 + 324 = 630 pkt.)
Kategoria „Kadetky” (2 x 60m.):
> Dominika Klyszcz – 1 miejsce (314 + 311 = 625 pkt.)
> Justyna Wyciślik – 2 miejsce (305 + 291 = 596 pkt.)
Kategoria „Kadeti” (2 x 60m.):
> Patryk Szreder – 2 miejsce (288 + 279 = 567 pkt.)
> Denis Biały – 6 miejsce (269 + 276 = 545 pkt.)
Kategoria „Junioři” (2 x 70m.):
> Szymon Porębski – 2 miejsce (291 + 276 = 567 pkt.)
> Mateusz Porębski – 3 miejsce (263 + 278 = 541 pkt.)